piątek, grudnia 29, 2006

Partyzanci i UFO na Wiki

< szoferka> szwedzki: ja dalej mam wrazenie, ze cale to wiki to niesamowita partyzanka, z czego wyplywaja rozliczne wnioski
< szoferka> ale jak to z partyzantami bywa, nigdy sie nie koncza
<@McMonster> na admina się liczy łeb na karku, pewna chęć zaznajomienia się ze strukturą i zasadami wiki +min. znajomość mechanizmów
< radomil> szoferka: ergo: Wiki będzie wieczna? :p
< szoferka> przykuta: nic, tylko powolac wewnetrzna komisje sledzcza dzialajaca zaocznie
<@szwedzki> szoferka: mozna to nazywac partyzantka, ale instytucjonalizacja zabije projekt
< szoferka> radomil: wieczna, ale partyzancka
<@McMonster> szoferka: ja się kiedyś dziwiłem "jak ta niezorganizowana banda to wszystko trzyma w kupie?!" :]
<@Przykuta> to wieczna Ameba
< radomil> partyzancka to ona będzie zawsze...
<@Przykuta> wysłannik wielkiego Cthulhu
< szoferka> szwedzki: wcale nie sadze, bo jak np. chcecie zrobic wikipedie 2? tez kazdy bedzie mogl
<@McMonster> dopóki jest wolna i dla każdego, to z zasady partyzancka :)
< szoferka> z paryzantami jest tak, ze ciezko ich do czegos zagonic
< radomil> ta partyzanckość wynika raczej z brako "stałego" opłacanego rdzenia kadrowego
<@Przykuta> obce cywilizacje wpłyneły na ludzi by stworzyli taki projekt
<@McMonster> może słabo zorganizowani, ale cel jest
<@Przykuta> dzięki temu bedą mieć całą wiedzę o nas w jednym miejscu aaarrrghh
<@McMonster> Przykuta: lol :P

Brak komentarzy: